Syriusz Black.

Desperatkaa

1. Co o nim myślicie?
2. Co byście w nim zmienili?
3. Lubicie go?

nia.

Uwielbiaam Syriuszaa.!
I aż się popłakałam, jak on umarł.
Bo to przykre było.
A on był miły.
I fajny.
I był ojcem chrzestnym Harrego.
I dał mu Błyskawicę.
I ogólnie był w porządku.

Desperatkaa

Syriuszu, Syriuszu, ty moja łapo kochana. :D

Najgorsze po śmierci Syriusza było jak Harry chciał z nim porozmawiać przez lusterko. :(
Nie popłakałam się przy samej śmierci ale przy tym tak. :(

touchthesky

Ja też uwielbiam Syriusza :3
Jak umierał to mi łzy napłynęły do oczu ;(

Desperatkaa

A najbardziej było mi szkoda Harrego bo został znowu sam. :((
Łapa był najlepszy. I tyle powiem.

touchthesky

Desperatkaa

No. Jedyna postać której mi aż tak szkoda. :P

touchthesky

taak, mi też.
żałuję też, że zginął Fred, Lupin, Tonks i Dumbledore, ale po niczyjej śmierci nie jest szkoda, jak Syriusza.

Desperatkaa

Taaaaak. :(
A przed śmiercią, biedaczysko, w domu domu ze stworkiem siedział. :(
Biedny Syriusz. :(

Ta od huśtawki ;]]

Dokładnie. Po jego śmierci biedny Harry został sam ;(
a tak się przecież cieszył, jak się dowiedział, że ma jeszcze kogoś innego oprócz wstrętnych Dursleyów...
Syriusz był super.

Desperatkaa

No. :) Albo jak Syriusz spytał Harrego czy chce z nim zamieszkać... :))

Ta od huśtawki ;]]

To było taaaaakie wzruszające... ;D